Greckie koty doskonale radzą sobie bez ludzi, potrafią mieć swoje wyłączne terytoria, na które nie mają wejścia psy i których pilnują grupowo. Tak bo koty są społecznie bardzo elastyczne i mogą zarówno żyć samotnie, jak i łączyć się w stada. Te które zdecydował się żyć bliżej ludzi czasem zaprzyjaźniają się na swój koci sposób.
Kiedyś w Atenach szliśmy za znajomymi na wieczór regionalny, w okolicach Plaki, czyli starego miasta. Gdy powiedziałem, że lokal poznamy po tym, że tam będzie wieli czarny kot siedzący na skuterze, to odebrali to jako żart. Jakie było ich zaskoczenie, gdy okazało się, że mówiłem prawdę. Bo rzeczywiście czarny kot rozmiarów Meine Coona, tyle, że z krótkim włosiem, siedział na skuterze przed wejściem. Okazało się, że to kot jednego z muzyków, którzy występowali w lokalu. Wokalista, brał kota z domu, jechał z nim wieczorem na występy, a potem wracali razem na skuterze. Kot siedział z przodu.
Mimo silnego łowieckiego instynktu, który powoduje , ze koty polują nawet gdy nie są głodne, chętnie korzystają z obecności ludzi i przesiadują tam, gdzie mogą dostać coś do jedzenia od miejscowych albo turystów. A jak się już zadomowią, to Grecy nadają im imiona często o szlachetnym rodowodzie. Tam nie ma Mikusiów ani Mruczków.