Prehistoria to to, co się działo przed starożytnością. To takie trochę sztuczne, ale jak historyk nie ma osiągnięć to właśnie takie rzeczy wymyśla. Jakieś dodatkowe podziały. Jeszcze dodam że Uniwersytet Poznański nie może się dogadać z Jagiellońskim czy ten okres przed starożytnością to prehistoria czy prahistoria. Dla jasności prehistoria obejmuje paleolit , neolit i epokę brązu. Paleolit, to jaskinie, neolit wioski, epoka brązu miasta i pierwsze cywilizacje. Dla wnikliwych, między paleolitem, a neolitem wyróżniamy mezolit, czyli epokę pośrednią. Między neolitem a epoką brązu można na upartego jeszcze sobie wyodrębnić chalkolit czyli epokę miedzi. Dla jeszcze bardziej wnikliwych dodam, że mezolit w odniesieniu do kultur bliskowschodnich nazywamy epipaleolitem. Nie widzę celowości tego, ale widać znów się komuś tam na uczelni nudziło.
Pierwsze ślady człowieka z gatunku Homo Sapiens w Grecji, to czaszka z jaskini Apidima datowana na 210.000 lat co nie zgadza się z powszechnymi teoriami, że człowiek przybył do Europy 50.000 lat temu. I ze w ogóle upuścił Afrykę tak wcześnie. Ok 110.000 lat temu wyspę Naksos zamieszkiwali i Homo Sapiens i Neandertalczycy. Znów to nie pasuje do popularnych hipotez o wyjściu Homo Sapiens z Afryki. Ok 50.000 lat temu mamy zasiedlenie, już takie masowe na ówczesne czasy Europy przez nasz gatunek. Ludzie przechodzą suchą nogą przez Bosfor bo Morze Czarne pojawiło się dopiero jakieś 6000 lat temu. Ludzie którzy mieszkali w Grecji 50.000 lat temu i wcześniej żyli w warunkach survivalowych czyli jaskinie, szałasy własnoręcznie robiona odzież i narzędzia z drewna kamienia czy kości. Cały ten okres jaskiniowo szałasowy, taki survivalowy nazywamy paleolitem. Uwaga paleolit zaczął się przed pojawianiem się naszego gatunku czyli homo sapiens i obejmuje także starsze gatunki np. homo erectus czy inne gatunki naszych przodków, które wytwarzały narzędzia z kamienia. Jak się nic ostatnio nie zmieniło, to początek paleolitu wyznacza nam kultura Lomekwi 3 z narzędziami datowanymi na 3,2 miliony lat.
Ok 9500 lat mamy migrację rolników anatolijskich na tereny Grecji (w tym na Kretę) i później Włoch , Sycylii , Francji i Hiszpanii. Rolnicy anatolijscy dali główny składnik genetyczny Greków, stąd ich orientalny wygląd. Sami rolnicy anatolijscy mieli wspólnych przodków z ludami Bliskiego Wschodu, stad podobieństwo Greków czy Włochów z południa do Syryjczyków.
Najstarsza istniejąca osada w Grecji to Sesklo, właśnie z czasów tego zasiedlenia. Spotkałem się z informacjami, że już 10500 lat temu były próby osadnictwa anatolijskich rolników na Peloponezie, ale nie przekształciły się one w nic szerszego ani trwalszego. Rolnicy anatolijscy zasiedlają również Kretę około 9500 lat temu. Wniosek jest oparty na badaniach genetycznych. Rolnicy neolityczni przynoszą neolit, czyli kultury rolniczo hodowlane , osiadłe. Łowiecko zbieracki styl życia ( jaskiniowo survivalowy) zostaje stopniowo zastąpiony osiadłym, neolitycznym. Czyli mamy przejście z paleolitu do neolitu. Neolit to takie nieduże osady choć Sesklo mogło liczyć kilka tysięcy mieszkańców w czasach gdy Sumerowie gonili na golasa po Mezopotamii i mieszkali w szałasach (ok 7000 lat temu). Tu zwrócę uwagę na to, że rolnictwo w Grecji jest starsze od Egipskiego o około 1500 lat. Ok 9000 lat temu w Grecji rozpoczyna się wypalanie ceramiki czyli miseczki i figurki. Neolit to taka cywilizacja wioskowa. Rzemiosło się rozwija, ludzi przybywa, a tak około 5000 lat temu Grecja wejdzie w epokę brązu. Wcześniej pojawia się miedź ale ona rewolucji nie robi. Brąz już tak.
Właśnie w epoce brązu pojawią się pierwsze cywilizacje. Sumerowie, później Egipt i Kreta. I teraz uwaga! Jak historycy definiują cywilizacje? Otóż każdy każdy inaczej ale są pewne cechy wspólne. Na przykład bardzo duże rozwarstwienie społeczne. Czyli mamy króla czy faraona, później kapłanów, arystokrację wojskową i urzędników uszeregowanych w pewnym systemie hierarchicznym tak jak dzisiaj kościół czy wojsko, a na dole ciemny, niepiśmienny lud czyli rolnicy, rzemieślnicy i pracownicy fizyczni. Pojawiają się nam specjalizacje zawodowe, aparat zarządzający masą ludzi, sądy, więzienia, pismo, matematyka i miasta. Jedni mieszkają w pałacach i są chowani w piramidach, inni żyją w lepiankach. To trochę może się kojarzyć z europejskim średniowieczem. Mocny podział kastowy, wyzysk ekonomiczny i zablokowanie dostępu do wiedzy dla większości. Czy to dobre czy złe można się zastanowić. Tak duże zagęszczenie ludzi jak w Mezopotamii, czy wzdłuż Nilu, a także przy Żółtej Rzece albo Jangcy (Chiny się stały jedną cywilizacją dopiero pokolenie po podbojach Aleksandra Wielkiego, wcześniej tam było kilka cywilizacji), było wyzwaniem dla naszego gatunku. Myślę że cywilizacje epoki brązu to początek wielkiego eksperymentu społecznego, który trwa do dziś. Były monarchie , były oligarchie, były systemy totalitarne oraz różne formy demokracji. Mamy to też i dziś ale zaczęło się właśnie w epoce brązu. Gdyby nie pojawiły się jakieś formy władzy, dość zamordystycznej, ludzie w takich skupiskach by się albo pozabijali, albo wyginęli z głodu. Bo cywilizacje epoki brązu powstawały przy rzekach. Rzeki raz wylewają powodzią, a raz ledwie niosą jakieś wody w czasie suszy. Ktoś musiał organizować roboty publiczne przy budowie tam, kanałów czy zbiorników retencyjnych. Rosnący dobrobyt kusił koczowników, więc tez trzeba było organizować obronę, jakąś armię i twierdze. Władcy mieli jakieś ambicje, chcieli się zapisać na kartach historii, to i chętnie podbijali sąsiadów.
Grecja epoki brązu to dwie cywilizacje. Minojska na krecie i Mykeńska w części kontynentalnej. Minojska starsza, tutaj nikt tego nie wymierzył z dokładnością co do roku, ale mniej więcej tak stara jak Egipska. Tylko inaczej wyznaczam początek cywilizacji w obu przypadkach. W Egipcie od zjednoczenia czyli 5400 lat temu a na Krecie 5200 czyli od rozkręcenia się handlu i rozpoczęcia zdobywania dominacji nad Morzem Śródziemnym. I Kreta stworzyła chyba taki system jak Sumerowie czy Egipcjanie. Czyli taka restrykcyjna monarchia epoki brązu, gdzie władca jest bogiem albo pół bogiem, a reszta mieszka w lepiankach. Inaczej to poszło z cywilizacją mykeńską. Czyli cywilizacją Grecji kontynentalnej czerpiącej garściami z Minojskiej. Po prostu kopiującej ją we wszystkim. Od fryzur po szkutnictwo i od grobowców kopułowych po malowidła na ścianach. Jest jednak taka ciekawa sprawa z ta cywilizacją mykeńską. Niby epoka brązu, ale żadne imperium tam nie powstało. Grecja już w epoce brązu była podzielona na kilkadziesiąt państw miast czyli polis. Jedno duże państwo było na Krecie, która przypomnę zaliczamy do kultury minojskiej. Można też powiedzieć, że Minojska i Mykeńska to była jedna cywilizacja tyle, że nie tworząca jednego państwa. Przypomnę, że rolnicy anatolijscy, zasiedlili zarówno Kretę jak i Grecję kontynentalną jakieś 9500 lat temu. Testy DNA to potwierdziły. Tutaj historycy się mogą obrażać, że mają inną teorię, no ale badania genetyczne są dla mnie wiarygodniejsze od mitów greckich czy przekazów na których bazował Herodot. Proszę wierzyć lub nie, ale dziś w Polsce wiemy dużo więcej o początkach naszego państwa niż wiedzieli Polacy w wieku XV, mimo że przecież żyli 500 lat po tych procesach a nie 1100.
Ale wracając do cywilizacji Mykeńskiej, to był układ kilkudziesięciu polis a to zawierających sojusze, a to walczących, a to handlujących ze sobą. To, że nie pozostawiły piramid nie świadczy o ich zacofaniu, ale po prostu o skromnym budżecie niewielkich państewek. Jak jesteśmy przy Grecji epoki brązu wspomnę o pewnym brzemiennym w skutki wydarzeniu. Otóż około 4000 lat temu na tereny Grecji zamieszkałej przez potomków rolników anatolijskich wchodzą Indoeuropejczycy. Nie wchodzą jakąś masą wielką, bo testy DNA wskazują na 15% domieszkę indoeuropejską w kościach z grobów cywilizacji mykeńskiej. Indoeuropejczycy to przodkowie prawie wszystkich ludów dzisiejszej Europy, w tym Słowian, Germanów czy Celtów. Najwięcej ich DNA znajdziemy na wschodzie i północy Europy, najmniej na południu, np. w Grecji. Skoro taka nieduża domieszka krwi czy genów indoeuropejskich może dziwić jedna rzecz. Grecja kontynentalna zmieniła język na indoeuropejski. Studiując inne kierunki migracji indoeuropejskiej spotkałem się z tym samym zjawiskiem, Mniejszość indoeuropejska narzucała język większości, którą zastała na jakichś terenach. W każdym razie Grecy zaczęli mówić po grecku ok 4000 lat temu. Tu zaznaczam, że Indoeuropejczycy, ta ich grupa czy plemię, co przybyła do Grecji nie wymordowała starszych mieszkańców tylko się z nimi zmieszała. Może po prostu podbili starszych mieszkańców, narzucili im władzę? Uwaga, nie dotyczyło to Krety.
Tutaj taka kwestia sporna od kiedy możemy mówić o Grecji. Czy od kolonizacji przez rolników anatolijskich, którzy przynieśli rolnictwo i hodowlę czyli neolit, czy od przybycia grupy Indoeuropejczyków, którzy przynieśli pierwotną formę języka greckiego. Ja patrze na to interdyscyplinarnie i widzę zarówno ciągłość osadnictwa od ponad 9000 lat, i ciągłość kulturową, więc taką płynną zmianę architektury, ceramiki czy wierzeń, ale także ciągłość genetyczną. Co daje nam taki drugi przypadek obok Chin. Ponad 9000 lat nieprzerwanej historii pewnego ludu i pewnego miejsca. Kolejna sprawa to tajemnica ludu zwanego przez Greków okresu klasycznego Pelazgami. Pelazgowie mieli zamieszkiwać Grecję przed migracją czy najazdem indoeuropejskim. No ale skąd by się ci Pelazgowie mieli wziąć? Jakie ślady pozostawili w DNA współczesnych Greków? Wołam, pytam, a tam tylko echo odpowiada. Na mój stan wiedzy nie było w Grecji żadnej migracji między rolnikami anatolijskimi, a przybyciem Indoeuropejczyków. Wiec wychodzi mi, że Pelazgowie to właśnie anatolijscy rolnicy, przybyli ponad 9000 lat temu. W epoce brązu, czyli w Mykeńskim i Minojskim rozróżniano ludność Grecji kontynentalnej po języku. Na Pelazgów i Greków czy Achajów. Natomiast w okresie klasycznym wszyscy w Grecji mówią po grecku (są wyjątki typu wyspy Lemnos, albo Imbros, gdzie pelasgijski przetrwał do czasów klasycznych).
Teraz sobie podsumowanie zrobimy. W paleolicie czyli czasach jaskiniowych Grecja jest zasiedlona bardzo wcześnie, ponad 200.000 lat temu. Teraz czy Europa zasiedlona 50.000 lat temu to potomkowie tych pierwszych Greków czy efekt jakiejś masowej migracji z Afryki, a później Bliskiego Wschodu przez Turcję, nie wiem. Nie dotarłem do takich badań. Ktoś może zawołać, panie a genetyka? Genetyka musi mieć punkt odniesienia. Porównanie do czegoś. Jak badano DNA pierwszych Piastów, bo chciano sprawdzić teorię czy byli wikingami to dla porównania wzięto też wyniki badań ze Skandynawii. Po prostu trzeba coś do czegoś porównać. Tak samo w teście na ojcostwo. Porównuje się DNA dziecka i rodzica. W każdym razie w paleolicie mamy w Grecji ludzi. Mieszkają w jaskiniach i robią narzędzia z krzemienia. Ponoć najlepsze stanowisko z tego okresu to Theopetra koło Meteorów ale od lat tam nie można wejść. Prace trwają tam jakieś jak co najmniej nad północnym odcinkiem obwodnicy krakowskiej. Kolejny etap w dziejach Grecji to przybycie anatolijskich rolników 9500 lat temu, prawdopodobnie to oni byli nazywani później Pelazgami. Neolit czyli okres wioskowy. Rolnictwo, hodowla, stałe osady, domy, ceramika. Anatolijscy rolnicy przynieśli do Grecji neolit, zasiedlili Grecję i stali się genetyczną bazą dla Greków współczesnych. Około 5000 lat temu zaczyna się epoka brązu i tworzą się miasta i miasteczka. Mamy wtedy cywilizację Minojską na Krecie i wzorującą się na niej Mykeńską na kontynencie. Knossos, Mykeny, Tiryns, to takie najważniejsze pamiątki tamtego okresu. Epokę brązu w Grecji tez możemy skojarzyć z różnymi mitami, a przede wszystkim historią Wojny Trojańskiej. I tak około 1200 roku przed nasza erą zaczął się kryzys cywilizacyjny. Państwo Hetytów zajmujące ziemie dzisiejszej Turcji upadło. Greckie polis zaczęły tak stopniowo podupadać, podupadła Mezopotamia i Egipt. Przyczyny tego upadku nie są znane. Jest parę teorii, tak koło 10 i są to teorie zwyczajowe przy takich upadkach czyli przyczyny klimatyczne, najazdy, zarazy, kataklizmy naturalne, rewolucje, powstania ludowe i tym podobne.
Świetnie pisane.Interesuję się ostatnio starozytnością tego rejonu czyli od Mezopotamii po Grecję i czytam sporo z zakresu historii, archeologii i teksty są różne. Dlatego wybieramy się w lutym do Grecji na 3 miesiące. Zaczynamy od Peloponezu. Może wpadnę po oliwę w powrotnej drodze.
Oliwę mogę Panu wysłać kurierem bo jestem w Polsce i mam ją w w Polsce do połowy Kwietnia. Dziękuję za pozytywny komentarz.