Plany na lato są dobre, jak to plany. Będę mieszkał w Kokkino Nero, będę tam rezydentem biura Skarpa, czyli raz na kilka dni zmiana turnusu, do tego interwencje typu lekarz i przebita opona, do tego jako, że kocham moją mała grecką wioskę, postaram się, albo dam możliwość poznania okolicy czy zgłębiania lokalnych tajemnic, typu, gdzie kto co pędzi w szopie za domem, jak dojść na wodospady albo co jeszcze ciekawego w okolicy. Tradycyjnie też będę występował na lokalnych koncertach na które zapraszam. W pozostałe dni będę jeździł jako przewodnik dla biura Neo Szavel Travel, z którym bardzo dobrze mi się współpracuje. A w miarę zleceń z innymi biurami. Czyli jestem rezydentem za kącik do spania i fasolkę Aro z Makro i pracuję jako przewodnik freelancer, czyli wolny strzelec. A już w dni wolne będę eksplorował okolicę bo mam ambicje wielkie wytyczyć szlaki trekkingowe. Mam też swoje ulubione aktywności na czas wolny, czyli picie lokalnych bimbrów (wszyscy to robią w Grecji ok godziny 14), gonienie za pannami (to też wszyscy robią w Grecji), ćwiczenie na buzuki, dalej będę badał głos i go rozwijał. No i oczywiście pisanie kolejnej części przewodnika po Grecji. Jako że w jakiś cudowny sposób pierwszy nakład się kończy, czas pomyśleć o dodruku, zatem też miałem dziś spotkanie w pewnej drukarni, czekam na wyceny, czekam tez na odpowiedź od reklamodawców. A na razie idą święta. W Polsce bo mam dość niektórych osób z mojej rodziny i nie mam ochoty wysłuchiwać w święta warczenia buczenia czy głupawych docinków.